Po raz
pierwszy wyruszyłam trasą fatimską z kościoła pomocniczego NMP
Fatimskiej z mojej parafii do kościoła parafialnego Wniebowzięcia
NMP w Tyńcu Małym gdzie znajduje się najstarsza w Polsce figura
Matki Bożej Fatimskiej.
Trasa:
Wrocław, Kościół NMP Fatimskiej – Tyniec Mały, Kościół
Wniebowzięcia NMP
Długość:
ok. 47 km
Galeria
Zdjęć: https://goo.gl/photos/G4FRjL9pRzxyZTg39
Nad ranem
pogoda bardzo mnie zaskoczyła zamiast upałów był deszcz,
pomyślałam, że to tylko chwilowe, że pewnie zaraz się wypogodzi
i nie ma sensu wyciągać płaszcza przeciwdeszczowego, ale myliłam
się. Tuż przed kościołem rozpadało się jeszcze bardziej i z
powodu zaskoczenia deszczem zapomniałam zrobić zdjęcie kościoła.
Pomodliłam się chwilkę przed kościołem i wypatrywałam innych
pielgrzymów, ale ponownie nikogo nie było. Kilka minut po szóstej
przyjechał ksiądz proboszcz ubrany w liturgiczne szaty i udzielił
mi Bożego Błogosławieństwa.
Z powodu
deszczu nie wyciągałam mapy ani nawigacji tylko szłam z pamięci
szukając stacji jak punktów na orientację tak więc nieznacznie
zmieniłam trasę korzystając z różnych skrótów a czasami
nadkładając drogi.
I - Stary
Krzyż – Wrocław, ul. Jeżowska
Kiedy
pierwszy raz odnalazłam ten krzyż wiedziałam, że chcę tu wrócić,
ale nie było mi łatwo ponownie go odnaleźć. Kiedy planowałam
trasę chciałam, żeby była tutaj stacja tak aby każdy mógł go
zobaczyć.
II -
Kościół Matki Bożej Różańcowej - Wrocław, ul. Wielkopolska
3-5
Ten kościół
kojarzy mi się z Taize. Kiedyś przyjechałyśmy tutaj z kuzynką
rowerami na wieczorne spotkanie Taize, trochę późno wyjechałyśmy
i się spóźniłyśmy. Po spotkaniu chciałam odpiąć rowery, ale
okazało się, zapomniałam je przypiąć i nikt ich nie ukradł.
Matka Boża Różańcowa czuwała nad nami jak zapewne czuwa nad całą
parafią. Teraz na cześć Matki Bożej jest budowany tutaj ołtarz
Matki Bożej Królowej Polski.
III -
Kościół św. Wawrzyńca - Wrocław, ul. Żernicka 249
Przed
kościołem św. Wawrzyńca ciągle stał namiot pełniący rolę
kaplicy, który był odporny na deszcz.
IV -
Kościół św. Michała Archanioła - Wrocław, ul. Stanisławowska
87
Na parafii
św. Michała Archanioła znajdują się różne wielkie sklepy, ale
droga tutaj wiedzie przez Park Tysiąclecia z dala od zabudowań. Co
ciekawe jaki jest kontrast z jednej strony wysokie wieżowce, z
drugiej park z leśnymi ścieżkami. Z jednej strony wielkie sklepy z
drugiej autostrada a pomiędzy nimi mało uczęszczana droga
skłaniająca do przemyśleń.
V - Kościół
św. Anny - Wrocław, ul Sobótki 42
Przyznaję
bez oporów, że trasa do kościoła św. Anny na Oporowie wymaga
poprawek tak aby minąć jedną ruchliwą ulicę.
VI -
Kapliczka Matki Bożej - Wrocław, ul. Wałbrzyska
VII -
Kościół NMP Królowej Polski - Wrocław, ul. Karmelkowa 94
Kościół,
który nieustannie kojarzy mi się z ogromną gościnnością księdza
proboszcza podczas Ekstremalnej Drogi Krzyżowej Matki Bożej
Wspomożycielki Wrocławia.
VIII -
Kościół św. Andrzeja Apostoła - Bielany Wrocławskie, ul.
Wrocławska 30a
Idąc do
kościoła można zobaczyć piękne pola konkurujące z wielkimi
sklepami i próbujące przeciągnąć ludzi na swoją stronę.
Kościół prawdziwie apostolski w którym w przedsionku można
spokojnie się pomodlić z dala od wielkich sklepów na Bielanach.
IX -
Kościół Podwyższenia Krzyża Św. - Karwiany
Za ósmą
stacją od miejscowości Ślęza rozpoczęła się dla mnie zupełnie
nowa trasa, wszystkie drogi i kościoły odwiedzałam pierwszy raz. Z
miejscowości Ślęza można było popatrzeć na górę Ślęza a
później hyc drogą na Karwiany. A w Karwianach kościół
Podwyższenia Krzyża Świętego jak z wizualizacji 3D. :-)
X - Kościół
Miłosierdzia Bożego - Rzeplin, ul. Akacjowa 6
Pan Jezus
powiedział do św. s. Faustyny: „Miłosierdziem Swoim ścigam
grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się Serce Moje, gdy
oni wracają do Mnie.” (Dzienniczek 1728). Tych słów Pana Jezusa
można namacalnie doświadczyć w niewielkiej miejscowości Rzeplin
liczącej niespełna 400 mieszkańców. Nie przechodząc całej
miejscowości napotkałam kilka tabliczek informujących o Mszach Św.
na terenie parafii na jednej była strzałka w jakim kierunku udać
się na parafię. Wszystkie drogi i tabliczki prowadziły do Kościoła
Miłosierdzia Bożego. Chwała Panu za Jego wielkie, niezgłębione
miłosierdzie!!!
XI -
Kościół Trójcy Świętej – Żórawina, ul. Niepodległości
Patronem
kościoła pomocniczego Trójcy Świętej jest jeden Bóg w trzech
osobach i przykro było patrzeć jak kościół jest zaniedbany i
wymaga remontu. Jednak młodzi brali ślub w tym kościele i kiedy
podchodziłam pod kościół usłyszałam słowa przysięgi i
sakramentalne Amen.
XII -
Kościół św. Józefa Oblubieńca NMP – Żórawina, ul.
Wrocławska 18
Niedaleko
od Kościoła Trójcy Świętej jest położony kościół parafialny
św. Józefa Oblubieńca NMP, który ma się znacznie lepiej. Obok
kościoła można poczytać „WIADOMOŚCI DUSZPASTERSKIE”.
Wszystkich, którzy mają problemy z ortografią uprzejmie informuję,
że miejscowość Żórawina piszemy dużą literą i przez „ó”,
natomiast owoc żurawina piszemy małą literą i przez „u”.
Można też zjeść batona z żurawiną w Żórawinie. :-)
XIII -
Kościół św. Wojciecha bp m – Domasław, ul. Wrocławska 34b
Droga z
Żórawiny do kościoła św. Wojciecha biskupa i męczennika w
Domasławie była dla mnie prawdziwie męczeńska – prowadziła
koło ruchliwej drogi, gdzie mam zamiłowanie do spokojnych dróg i
zaczął mnie boleć prawy Achilles to taka moja pięta Achillesa.
Tak to już w życiu jest, że czasem człowiek musi się namęczyć
żeby gdzieś dotrzeć albo inni próbują go zamęczyć żeby gdzieś
nie dotarł.
XIV -
Kościół Wniebowzięcia NMP - Tyniec Mały, ul. Kościelna 5
Parafia
Wniebowzięcia NMP w Tyńcu nie ma swojej strony internetowej,
próbowałam się do niej dodzwonić żeby upewnić się co do
godziny Mszy Świętej podanej na stronie Archidiecezji Wrocławskiej,
ale nie udało mi się potwierdzić tej informacji. Pomimo moich
starań żeby być na 18:00 na Mszy Św. byłam w kościele o 18:20
kiedy ksiądz udzielał Chrztu Świętego. Weszłam do przedsionka
kościoła i miałam nadzieję, że Chrzest Św. jest na początku
Mszy Św. ale tak nie było. W trakcie pamiątkowego zdjęcia weszłam
bliżej wnętrza kościoła, pomodliłam się chwilkę i ksiądz
serdecznie powitał mnie jako pielgrzyma z Wrocławia. :-)
Dostałam kilka obrazków i materiałów o kościele. Spytałam się księdza jak są odprawiane Msze Święte w sobotę i okazało się, że bardzo różnie. Ksiądz powiedział, że gdybyśmy przyszli większą grupą to by odprawił dla nas Mszę Św. i spytał się: „Czy chcę przyjąć Pana Jezusa w Komunii Świętej?” odpowiedziałam: „Pewnie, jeśli jest taka możliwość.”. Ksiądz przybliżył mi czytanie o Tobiaszu, które było na ten dzień, opowiedział o modlitwie dzieci fatimskich i klęcząc na klęczniku przed tą szczególną figurą Matki Bożej przyjęłam Pana Jezusa do swojego serca, prawdziwie niebiańska sytuacja :-) :-) :-) Ksiądz poczęstował mnie winogronami, które były złożone w darze na ołtarzu, spytał się czy mnie podwieźć do Wrocławia, ale powiedziałam, że mam PKS, zainteresował się jaką dokładnie trasą szłam, przybliżyłam mu temat Ekstremalnej Drogi Krzyżowej i pomysł z nowymi trasami fatimskimi. Zaprosiłam księdza na naszą parafię NMP Fatimskiej we Wrocławiu. Okazało się, że ksiądz kiedyś dużo pielgrzymował chodził z Wrocławia do Trzebnicy zanim powstała pielgrzymka z Wrocławia do Trzebnicy... W pewnym momencie nie wytrzymałam z ciekawości i spytałam się księdza: „Skąd wiedział, że jestem pielgrzymem z Wrocławia?” na to ksiądz odpowiedział, że od księdza w Oleśnicy, ponieważ był tam kiedyś wikarym a ostatnio był w Oleśnicy i proboszcz mu opowiedział o samotnym pielgrzymie, który w czerwcu wybiera się do Tyńca Małego. Ksiądz proboszcz z Tyńca Małego bardzo czekał na mnie i zastanawiał się czy przyjdę.
Dostałam kilka obrazków i materiałów o kościele. Spytałam się księdza jak są odprawiane Msze Święte w sobotę i okazało się, że bardzo różnie. Ksiądz powiedział, że gdybyśmy przyszli większą grupą to by odprawił dla nas Mszę Św. i spytał się: „Czy chcę przyjąć Pana Jezusa w Komunii Świętej?” odpowiedziałam: „Pewnie, jeśli jest taka możliwość.”. Ksiądz przybliżył mi czytanie o Tobiaszu, które było na ten dzień, opowiedział o modlitwie dzieci fatimskich i klęcząc na klęczniku przed tą szczególną figurą Matki Bożej przyjęłam Pana Jezusa do swojego serca, prawdziwie niebiańska sytuacja :-) :-) :-) Ksiądz poczęstował mnie winogronami, które były złożone w darze na ołtarzu, spytał się czy mnie podwieźć do Wrocławia, ale powiedziałam, że mam PKS, zainteresował się jaką dokładnie trasą szłam, przybliżyłam mu temat Ekstremalnej Drogi Krzyżowej i pomysł z nowymi trasami fatimskimi. Zaprosiłam księdza na naszą parafię NMP Fatimskiej we Wrocławiu. Okazało się, że ksiądz kiedyś dużo pielgrzymował chodził z Wrocławia do Trzebnicy zanim powstała pielgrzymka z Wrocławia do Trzebnicy... W pewnym momencie nie wytrzymałam z ciekawości i spytałam się księdza: „Skąd wiedział, że jestem pielgrzymem z Wrocławia?” na to ksiądz odpowiedział, że od księdza w Oleśnicy, ponieważ był tam kiedyś wikarym a ostatnio był w Oleśnicy i proboszcz mu opowiedział o samotnym pielgrzymie, który w czerwcu wybiera się do Tyńca Małego. Ksiądz proboszcz z Tyńca Małego bardzo czekał na mnie i zastanawiał się czy przyjdę.
Wiele razy
ogarniały mnie myśli czy to samotne pielgrzymowanie ma sens skoro
nie udaje mi się pociągnąć innych osób. Mój ukochany Pan Bóg
pokazał mi, że ma wielki sens. Ksiądz proboszcz z Tyńca Małego
zaproponował Mszę Świętą 15-go lipca o 8:15 przed wyruszeniem w
kolejną trasę fatimską do Oleśnicy. Znam już wszystkich trzech
proboszczów z parafii gdzie chciałabym aby powstały nowe fatimskie
trasy i powoli budujemy relacje. Jak Bóg da to powstaną 3 nowe
rejony w tych kościołach, zawierzyłam tą sprawcę Matce
Najświętszej w Tyńcu Małym i niech teraz Ona działa. Dwie trasy
są już sprawdzone, teraz została 3-cia najdłuższa i
najtrudniejsza, ponieważ część trasy trzeba będzie przejść w
nocy. Czy znajdzie się ktoś poza moim Aniołem Stróżem kto
wyruszy ze mną w drogę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz