środa, 5 kwietnia 2017

Ekstremalna Droga Krzyżowa ze Święta s. Faustyną

Stacje Drogi Krzyżowej z cytatami z Dzienniczka św. s. Faustyny w odniesieniu do Stacji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej Niebieskiej - NMP Wspomożycielki Wrocławia.

Stacja I – Pan Jezus skazany na śmierć

Kaplica Matki Bożej Osobowickiej

Córko Moja, kiedy byłem przed Herodem, wypraszałem ci łaskę, abyś się umiała wznieść ponad wzgardę ludzką i wiernie szła śladami Moimi. Milcz, kiedy prawdy twojej uznać nie chcą, bo wtenczas wymowniej mówisz.” (Dzienniczek 1164)

Stacja II – Pan Jezus przyjmuje krzyż na swoje ramiona

Kościół NMP Matki Kościoła

O Kościele Boży, tyś najlepszą Matką, ty jeden umiesz wychowywać i dawać wzrost duszy. O, jak wielką mam miłość i cześć dla Kościoła – tej Matki najlepszej.” (Dzienniczek 197)

Stacja III – Pan Jezus upada po raz pierwszy

Kościół św. Kazimierza Królewicza

Kiedy w pewnym dniu postanowiłam sobie ćwiczyć się w pewnej cnocie, upadłam o dziesięć razy więcej, niż w innym dniu w błąd cnocie tej przeciwny. Wieczorem zastanawiałam się nad, tym, czemu dziś tak wyjątkowo upadałam, usłyszałam te słowa: dużo liczyłaś na siebie, a za mało na Mnie. Zrozumiałam przyczynę swoich upadków.” (Dzienniczek 1087)

Stacja IV – Pan Jezus spotyka Swoją Matkę

Kościół NMP Bolesnej

Przeżywam chwile z Matką Bożą i przygotowuję się do tej uroczystej chwili przyjścia Pana Jezusa. Matka Boża poucza mnie o tym życiu wewnętrznym duszy z Jezusem, szczególnie w Komunii świętej. Jak wielkiej tajemnicy dokonuje w nas Komunia święta poznamy to dopiero w wieczności. O chwile najdrogocenniejsze w moim życiu.” (Dzienniczek 840)

Stacja V – Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

Kościół Niepokalanego Serca NMP

Przynajmniej ty przychodź do Mnie jak najczęściej i bierz te łaski, których oni przyjąć nie chcą, a tym pocieszysz serce Moje. O, jak wielka jest obojętność dusz za tyle dobroci, z a tyle dowodów miłości. Serce Moje napawa się sama niewdzięcznością, zapomnieniem od dusz żyjących w świecie; na wszystko mają czas, tylko nie mają czasu na to, aby przyjść do Mnie po łaski.” (Dzienniczek 367)

Stacja VI – Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej

W pewnej chwili usłyszałam taki głos w duszy: odpraw nowennę za Ojczyznę. Nowenna ta będzie się składać z litanii do Wszystkich Świętych. Proś o pozwolenie spowiednika.” (Dzienniczek 59)

Stacja VII – Pan Jezus upada po raz drugi

Kościół NMP Pompejańskiej

Wieczorem, kiedy chodziłam po ogrodzie odmawiając różaniec, kiedy przyszłam do cmentarza, uchyliłam drzwi i zaczęłam się modlić chwilę i zapytałam się ich wewnętrznie: pewno jesteście bardzo szczęśliwe wtem usłyszałam te słowa: o tyle jesteśmy szczęśliwe, o ile spełniłyśmy wolę Bożą – a później cisza, jako przedtem. Weszłam w siebie i myślałam długo, jak ja spełniam wolę Bożą i jak korzystam z czasu, którego mi Bóg użyczył.” (Dzienniczek 515)

Stacja VIII – Pan Jezus pociesza płaczące nad Nim niewiasty

Kościół NMP Królowej Polski

Wieczorem ujrzałam Matkę Bożą, z obnażoną piersią i zatkniętym mieczem, rzewnymi łzami płaczącą i zasłaniała nas przed straszną karą Bożą. Bóg chce nas dotknąć straszną karą, ale nie może, bo nas zasłania Matka Boża. Lęk straszny przeszedł przez moją duszę, modlę się nieustannie za Polskę, drogą mi Polskę, która jest tak mało wdzięczna Matce Bożej. Gdyby nie Matka Boża, na mało by się przydały nasze zabiegi. Pomnożyłam swoje wysiłki modlitw i ofiar za drogą Ojczyznę, ale widzę, że jestem kroplą wobec fali zła. Jakże kropla może powstrzymać falę? O, tak. Sama z siebie kropla jest niczym, ale z Tobą Jezu, śmiało stawię czoło całej fali zła i nawet piekłu całemu, Twoja wszechmoc wszystko może.” (Dzienniczek 686)

Stacja IX – Pan Jezus upada po raz trzeci

Kościół Narodzenia NMP

o godzinie ósmej dostałam tak gwałtownych boleści, że musiałam się natychmiast położyć do łóżka; wiłam się w tych boleściach trzy godziny, to jest do jedenastej wieczorem. Żadne lekarstwo mi nie pomogło, co przyjęłam, to zrzuciłam; chwilami odbierały mi te boleści przytomność. Jezus dał mi poznać, że w ten sposób wzięłam udział w Jego konaniu w ogrodzie oliwnym i że te cierpienia Sam dopuścił dla zadośćuczynienia Bogu za dusze pomordowane w żywotach złych matek.” (Dzienniczek 1276)

Stacja X – Pan Jezus z szat obnażony

Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP

I dał mi Jezus poznać, za jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste. O, jak strasznie Jezus cierpiał moralnie, kiedy się poddał biczowaniu. Wtem rzekł mi Jezus: - Patrz i zobacz rodzaj ludzki w obecnym stanie. – I w jednej chwili ujrzałam rzeczy straszne: odstąpili kaci od Pana Jezusa, a przystąpili do biczowania inni ludzie, którzy chwycili za bicze i siekli bez miłosierdzia Pana Jezusa. Byli nimi; kapłani, zakonnicy i zakonnice i najwyżsi dostojnicy Kościoła, co mnie bardzo zdziwiło, byli ludzie świeccy różnego wieku i stanu; wszyscy wywierali swą złość na niewinnym Jezusie.” (Dzienniczek 445)

Stacja XI – Pan Jezus przybity do krzyża

Kościół św. Jadwigi Śląskiej

Wtem ujrzałam Pana Jezusa przybitego do krzyża. Kiedy Jezus chwilę na nim wisiał ujrzałam cały zastęp dusz ukrzyżowanych, tak jak Jezus. I ujrzałam trzeci zastęp i drugi zastęp dusz. Drugi zastęp nie był przybity do krzyża, ale dusze trzymały silnie w ręku krzyż; trzeci zaś zastęp dusz, nie był ukrzyżowany, ani trzymał w ręku krzyża silnie, ale wlokły te dusze krzyż za sobą i były niezadowolone.” (Dzienniczek 446)

Stacja XII – Pan Jezus umiera na krzyżu

Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy

...Tyś patrzyła, o Matko, na rany Odkupiciela i na Krew Jego wylaną na krzyżu dla naszego zbawienia. Tenże Syn Twój umierając dał nam Ciebie za Matkę. Czyż więc nie będziesz dla nas, jak głosi Twój słodki tytuł: Nieustającą Wspomożycielką?...” fragment Nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy
Jezu, Ty wiesz, że kocham cierpienie i pragnę kielich cierpień wysączyć aż do kropelki, a jednak naturę moją lekki dreszcz i lęk przeszedł, i zaraz ufność moja w nieskończone miłosierdzie Boże, obudziła się z całą potęgą i wszystko przed nią ustąpić musiało, jak cień przed promieniem słońca. O Jezu, jak wielka jest dobroć Twoja, ta nieskończona dobroć Twoja, którą znam dobrze, pozwala mi samej śmierci śmiało spojrzeć w oczy, wiem, że nic mi się nie stanie bez zezwolenia Jego. Pragnę wysławiać nieskończone miłosierdzie Twoje w życiu, w godzinie śmierci, i w Zmartwychwstaniu i w nieskończoności.” (Dzienniczek 697)

Stacja XIII – Pan Jezus zdjęty z krzyża

Kościół Matki Bożej Fatimskiej

W czasie godziny świętej, udzielił mi Pan skosztować Swej Męki, podzieliłam gorzkość męki, którą była przepełniona dusza Jego. Jezus dał mi poznać, jak dusza powinna być wierną modlitwie, pomimo udręczeń i oschłości i pokus, bo od takiej przeważnie modlitwy zależy urzeczywistnienie nieraz wielkich zamiarów Bożych, a jeżeli nie wytrwamy w takiej modlitwie, krzyżujemy to, co Bóg chciał przez nas dokonać, albo w nas. Niech słowa te, wszelka dusza zapamięta: - a będąc w ciężkości dłużej się modlił. Ja taką modlitwę zawsze przedłużam o tyle, o ile jest w mej mocy i zgodnie z moim obowiązkiem.” (Dzienniczek 872)

Stacja XIV – Pan Jezus złożony do grobu

Kościół św. Jadwigi Śląskiej

W sercu, w duszy mojej jest noc ciemna. Przed umysłem moim jest mur nieprzebity, który mi zasłonił Boga, jednak ciemność ta nie jest z mojej przyczyny. Dziwna ta męka, której w całej pełni lękam się napisać, ale i w tym stanie staram się być wierna Tobie, o Jezu mój, zawsze i we wszystkim, serce moje bije tylko dla Ciebie.” (Dzienniczek 1235)

Zakończenie


W pewnej chwili powiedział mi Pan: - że więcej Mnie ranią drobne niedoskonałości dusz wybranych, aniżeli grzechy dusz w świecie żyjących. - Bardzo się tym zasmuciłam, że Jezus doznaje cierpień od dusz wybranych, a Jezus mi powiedział: - Nie koniec na tych drobnych niedoskonałościach, odsłonię ci tajemnicę Serca Swego, co cierpię, od dusz wybranych niewdzięczność za tyle łask jest stałym pokarmem - dla Serca Mego od duszy wybranej. Miłość ich jest letnia. Serce Moje znieść tego nie może, te dusze zmuszają Mnie, abym je od Siebie odrzucił. Inne niedowierzają Mojej dobroci i nigdy nie chcąc zaznać słodkiej poufałości we własnym sercu, ale szukają Mnie gdzieś daleko i nie znajdują; to niedowierzanie Mojej dobroci, najwięcej Mnie rani. Jeżeli nie przekonała was o miłości Mojej śmierć Moja, to cóż może was przekonać? Często rani Mnie dusza śmiertelnie, tu Mnie nikt nie pocieszy. Używają łask Moich na to, aby Mnie obrażać. Są dusze, które gardzą Moimi łaskami i wszelkimi dowodami Mojej miłości; nie chcą usłyszeć wołania Mojego, ale idą w przepaść piekielną. Ta utrata dusz, pogrąża. Mnie w smutku śmiertelnym. Tu duszy nic pomóc nie mogę, chociaż Bogiem jestem, bo ona Mną gardzi; mając wolną wolę może Mną gardzić, albo miłować Mnie. Ty, szafarko Mojego miłosierdzia, mów światu całemu o nieskończonej Mojej dobroci, a tym pocieszysz Serce Moje.” (Dzienniczek 580)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz