Stacje Drogi Krzyżowej z cytatami z Dzienniczka św. s. Faustyny w odniesieniu do Stacji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej Niebieskiej - NMP Wspomożycielki Wrocławia.
Stacja I – Pan Jezus skazany na śmierć
Kaplica Matki Bożej Osobowickiej
„Córko Moja, kiedy byłem przed
Herodem, wypraszałem ci łaskę, abyś się umiała wznieść ponad
wzgardę ludzką i wiernie szła śladami Moimi. Milcz, kiedy prawdy
twojej uznać nie chcą, bo wtenczas wymowniej mówisz.”
(Dzienniczek 1164)
Stacja II – Pan Jezus przyjmuje krzyż na swoje ramiona
Kościół NMP Matki Kościoła
„O Kościele Boży, tyś najlepszą
Matką, ty jeden umiesz wychowywać i dawać wzrost duszy. O, jak
wielką mam miłość i cześć dla Kościoła – tej Matki
najlepszej.” (Dzienniczek 197)
Stacja III – Pan Jezus upada po raz pierwszy
Kościół św. Kazimierza Królewicza
„Kiedy w pewnym dniu postanowiłam
sobie ćwiczyć się w pewnej cnocie, upadłam o dziesięć razy
więcej, niż w innym dniu w błąd cnocie tej przeciwny. Wieczorem
zastanawiałam się nad, tym, czemu dziś tak wyjątkowo upadałam,
usłyszałam te słowa: dużo liczyłaś na siebie, a za mało na
Mnie. Zrozumiałam przyczynę swoich upadków.” (Dzienniczek 1087)
Stacja IV – Pan Jezus spotyka Swoją Matkę
Kościół NMP Bolesnej
„Przeżywam chwile z Matką Bożą
i przygotowuję się do tej uroczystej chwili przyjścia Pana Jezusa.
Matka Boża poucza mnie o tym życiu wewnętrznym duszy z Jezusem,
szczególnie w Komunii świętej. Jak wielkiej tajemnicy dokonuje w
nas Komunia święta poznamy to dopiero w wieczności. O chwile
najdrogocenniejsze w moim życiu.” (Dzienniczek 840)
Stacja V – Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi
Kościół Niepokalanego Serca NMP
„Przynajmniej ty przychodź do
Mnie jak najczęściej i bierz te łaski, których oni przyjąć nie
chcą, a tym pocieszysz serce Moje. O, jak wielka jest obojętność
dusz za tyle dobroci, z a tyle dowodów miłości. Serce Moje napawa
się sama niewdzięcznością, zapomnieniem od dusz żyjących w
świecie; na wszystko mają czas, tylko nie mają czasu na to, aby
przyjść do Mnie po łaski.” (Dzienniczek 367)
Stacja VI – Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi
Kościół św. Katarzyny
Aleksandryjskiej
„W pewnej chwili usłyszałam taki
głos w duszy: odpraw nowennę za Ojczyznę. Nowenna ta będzie się
składać z litanii do Wszystkich Świętych. Proś o pozwolenie
spowiednika.” (Dzienniczek 59)
Stacja VII – Pan Jezus upada po raz drugi
Kościół NMP Pompejańskiej
„Wieczorem, kiedy chodziłam po
ogrodzie odmawiając różaniec, kiedy przyszłam do cmentarza,
uchyliłam drzwi i zaczęłam się modlić chwilę i zapytałam się
ich wewnętrznie: pewno jesteście bardzo szczęśliwe wtem
usłyszałam te słowa: o tyle jesteśmy szczęśliwe, o ile
spełniłyśmy wolę Bożą – a później cisza, jako przedtem.
Weszłam w siebie i myślałam długo, jak ja spełniam wolę Bożą
i jak korzystam z czasu, którego mi Bóg użyczył.”
(Dzienniczek 515)
Stacja VIII – Pan Jezus pociesza płaczące nad Nim niewiasty
Kościół NMP Królowej Polski
„Wieczorem ujrzałam Matkę Bożą,
z obnażoną piersią i zatkniętym mieczem, rzewnymi łzami płaczącą
i zasłaniała nas przed straszną karą Bożą. Bóg chce nas
dotknąć straszną karą, ale nie może, bo nas zasłania Matka
Boża. Lęk straszny przeszedł przez moją duszę, modlę się
nieustannie za Polskę, drogą mi Polskę, która jest tak mało
wdzięczna Matce Bożej. Gdyby nie Matka Boża, na mało by się
przydały nasze zabiegi. Pomnożyłam swoje wysiłki modlitw i ofiar
za drogą Ojczyznę, ale widzę, że jestem kroplą wobec fali zła.
Jakże kropla może powstrzymać falę? O, tak. Sama z siebie kropla
jest niczym, ale z Tobą Jezu, śmiało stawię czoło całej fali
zła i nawet piekłu całemu, Twoja wszechmoc wszystko może.”
(Dzienniczek 686)
Stacja IX – Pan Jezus upada po raz trzeci
Kościół Narodzenia NMP
„o godzinie ósmej dostałam tak
gwałtownych boleści, że musiałam się natychmiast położyć do
łóżka; wiłam się w tych boleściach trzy godziny, to jest do
jedenastej wieczorem. Żadne lekarstwo mi nie pomogło, co przyjęłam,
to zrzuciłam; chwilami odbierały mi te boleści przytomność.
Jezus dał mi poznać, że w ten sposób wzięłam udział w Jego
konaniu w ogrodzie oliwnym i że te cierpienia Sam dopuścił dla
zadośćuczynienia Bogu za dusze pomordowane w żywotach złych
matek.” (Dzienniczek 1276)
Stacja X – Pan Jezus z szat obnażony
Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP
„I dał mi Jezus poznać, za jakie
grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste. O, jak
strasznie Jezus cierpiał moralnie, kiedy się poddał biczowaniu.
Wtem rzekł mi Jezus: - Patrz i zobacz rodzaj ludzki w obecnym
stanie. – I w jednej chwili ujrzałam rzeczy straszne: odstąpili
kaci od Pana Jezusa, a przystąpili do biczowania inni ludzie, którzy
chwycili za bicze i siekli bez miłosierdzia Pana Jezusa. Byli nimi;
kapłani, zakonnicy i zakonnice i najwyżsi dostojnicy Kościoła, co
mnie bardzo zdziwiło, byli ludzie świeccy różnego wieku i stanu;
wszyscy wywierali swą złość na niewinnym Jezusie.”
(Dzienniczek 445)
Stacja XI – Pan Jezus przybity do krzyża
Kościół św. Jadwigi Śląskiej
„Wtem ujrzałam Pana Jezusa
przybitego do krzyża. Kiedy Jezus chwilę na nim wisiał ujrzałam
cały zastęp dusz ukrzyżowanych, tak jak Jezus. I ujrzałam trzeci
zastęp i drugi zastęp dusz. Drugi zastęp nie był przybity do
krzyża, ale dusze trzymały silnie w ręku krzyż; trzeci zaś
zastęp dusz, nie był ukrzyżowany, ani trzymał w ręku krzyża
silnie, ale wlokły te dusze krzyż za sobą i były niezadowolone.”
(Dzienniczek 446)
Stacja XII – Pan Jezus umiera na krzyżu
Kościół Matki Bożej Nieustającej
Pomocy
„...Tyś patrzyła, o Matko, na
rany Odkupiciela i na Krew Jego wylaną na krzyżu dla naszego
zbawienia. Tenże Syn Twój umierając dał nam Ciebie za Matkę.
Czyż więc nie będziesz dla nas, jak głosi Twój słodki tytuł:
Nieustającą Wspomożycielką?...” fragment
Nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy
„Jezu, Ty wiesz, że kocham
cierpienie i pragnę kielich cierpień wysączyć aż do kropelki, a
jednak naturę moją lekki dreszcz i lęk przeszedł, i zaraz ufność
moja w nieskończone miłosierdzie Boże, obudziła się z całą
potęgą i wszystko przed nią ustąpić musiało, jak cień przed
promieniem słońca. O Jezu, jak wielka jest dobroć Twoja, ta
nieskończona dobroć Twoja, którą znam dobrze, pozwala mi samej
śmierci śmiało spojrzeć w oczy, wiem, że nic mi się nie stanie
bez zezwolenia Jego. Pragnę wysławiać nieskończone miłosierdzie
Twoje w życiu, w godzinie śmierci, i w Zmartwychwstaniu i w
nieskończoności.” (Dzienniczek 697)
Stacja XIII – Pan Jezus zdjęty z krzyża
Kościół Matki Bożej Fatimskiej
„W czasie godziny świętej,
udzielił mi Pan skosztować Swej Męki, podzieliłam gorzkość
męki, którą była przepełniona dusza Jego. Jezus dał mi poznać,
jak dusza powinna być wierną modlitwie, pomimo udręczeń i
oschłości i pokus, bo od takiej przeważnie modlitwy zależy
urzeczywistnienie nieraz wielkich zamiarów Bożych, a jeżeli nie
wytrwamy w takiej modlitwie, krzyżujemy to, co Bóg chciał przez
nas dokonać, albo w nas. Niech słowa te, wszelka dusza zapamięta:
- a będąc w ciężkości dłużej się modlił. Ja taką modlitwę
zawsze przedłużam o tyle, o ile jest w mej mocy i zgodnie z moim
obowiązkiem.” (Dzienniczek 872)
Stacja XIV – Pan Jezus złożony do grobu
Kościół św. Jadwigi Śląskiej
„W sercu, w duszy mojej jest noc
ciemna. Przed umysłem moim jest mur nieprzebity, który mi zasłonił
Boga, jednak ciemność ta nie jest z mojej przyczyny. Dziwna ta
męka, której w całej pełni lękam się napisać, ale i w tym
stanie staram się być wierna Tobie, o Jezu mój, zawsze i we
wszystkim, serce moje bije tylko dla Ciebie.” (Dzienniczek 1235)
Zakończenie
„W pewnej chwili powiedział mi
Pan: - że więcej Mnie ranią drobne niedoskonałości dusz
wybranych, aniżeli grzechy dusz w świecie żyjących. - Bardzo się
tym zasmuciłam, że Jezus doznaje cierpień od dusz wybranych, a
Jezus mi powiedział: - Nie koniec na tych drobnych
niedoskonałościach, odsłonię ci tajemnicę Serca Swego, co
cierpię, od dusz wybranych niewdzięczność za tyle łask jest
stałym pokarmem - dla Serca Mego od duszy wybranej. Miłość ich
jest letnia. Serce Moje znieść tego nie może, te dusze zmuszają
Mnie, abym je od Siebie odrzucił. Inne niedowierzają Mojej dobroci
i nigdy nie chcąc zaznać słodkiej poufałości we własnym sercu,
ale szukają Mnie gdzieś daleko i nie znajdują; to niedowierzanie
Mojej dobroci, najwięcej Mnie rani. Jeżeli nie przekonała was o
miłości Mojej śmierć Moja, to cóż może was przekonać? Często
rani Mnie dusza śmiertelnie, tu Mnie nikt nie pocieszy. Używają
łask Moich na to, aby Mnie obrażać. Są dusze, które gardzą
Moimi łaskami i wszelkimi dowodami Mojej miłości; nie chcą
usłyszeć wołania Mojego, ale idą w przepaść piekielną. Ta
utrata dusz, pogrąża. Mnie w smutku śmiertelnym. Tu duszy nic
pomóc nie mogę, chociaż Bogiem jestem, bo ona Mną gardzi; mając
wolną wolę może Mną gardzić, albo miłować Mnie. Ty, szafarko
Mojego miłosierdzia, mów światu całemu o nieskończonej Mojej
dobroci, a tym pocieszysz Serce Moje.” (Dzienniczek 580)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz