Dziewiętnasty
jest dniem wspomnienia św. Józefa, w niektórych kościołach
każdego 19-go dnia miesiąca jest Nabożeństwo do św. Józefa, tak
więc 19-ty maj był najlepszym terminem na dokończenie trasy św.
Józefa.
Link do
zdjęć: https://photos.app.goo.gl/2SvhFaHjhkol7p6P2
Długość
trasy ok. 53 km
Kościół św. Józefa w Lutyni
|
Kościół NMP Częstochowskiej w Lutyni
|
Rozpoczęłam
Mszą Św. o godz. 7:15 w kościele św. Jadwigi we
Wrocławiu-Leśnicy, co ciekawe w tym niewielkim kościele 170 dzieci
szło do pierwszej Komunii Św., dwie tury szły w sobotę a jedna w
niedzielę. Nigdy nie słyszałam o takim pomysłowym podziale. :-)
Po Mszy Św.
szłam do kościoła św. Józefa Oblubieńca w Lutyni skąd
oficjalnie idzie trasa. Dzień był w sam raz na pielgrzymowanie,
pogoda była pogodna, trochę chłodno nad ranem a później można
było iść na krótki rękaw. Był to wspaniały czas na
przemyślenia i nabranie większej odwagi do działania. Tak, tak św.
Józef może udzielić na tej trasie odwagi niejednej duszy, która
tego potrzebuje i to bez konfrontacji z dziką zwierzyną. :-)
Trasa była
bardzo spokojna, poza odcinkami asfaltowymi i miejscowościami rzadko
można było kogoś spotkać. Na trasie było trochę błota i kałuż,
ale sandałki mają to do siebie, że są odporne na wodę i nie
wymiękają w takich warunkach...Trochę myłam sobie nogi w kałużach
aż ostatecznie umyłam w wodzie na cmentarzu na Klecinie i zapewne
nikt w mieście się nie domyślił, że miałam za sobą długą
trasę w terenie, wtopiłam się w ludzi.
Po dotarciu
do ostatniej stacji - kościoła św. Józefa Rzemieślnika poczułam
wielką radość z wyrzeźbienia trasy. Co prawda szłam trasę dwa
dni, ale przecież wielkie dzieła rzeźbi się dniami albo nawet
latami. Aby dokończyć dzieła szłam do Kościoła Uniwersyteckiego
tak jak prowadzi trasa przez ul. św. Józefa na której jest
klasztor sióstr Elżbietanek i siostry mają kaplicę św. Józefa.
Co ciekawe nad wejściem do klasztoru stoi figura św. Józefa z
dzieciątkiem Jezus...
Przyznam
szczerze, że warto przejść trasę św. Józefa dzieląc na dwa
odcinki, zamiast iść z Leśnicy do Lutyni na nogach przez ładne
tereny zielone można dojechać autobusem 938, który jedzie
bezpośrednio z Leśnicy do Lutyni. Z początku myślałam, że takie
przejście jest dla słabszych ludzi, którzy nie dadzą rady przejść
całości, ale teraz patrzę inaczej. Nawracanie jest ciągłym
procesem, który bywa skumulowany albo dzielony na odcinki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz