niedziela, 13 listopada 2016

Matka Boża na 102

Dwa razy podjęłam próbę przejechania szlakiem NMP Różańcowej w Archidiecezji Wrocławskiej i dwa razy nie dojechałam do dwóch kościołów. Jeden kościół jest we Wrocławiu więc go odwiedziłam przy innej okazji ale w mojej pamięci ciągle pozostawał Kościół NMP Różańcowej w Wilczkowie koło Środy Śląskiej. Postanowiłam pojechać tylko do tego kościoła i z powrotem...

Trasa: Wrocław – Wilczków, Kościół Matki Bożej Różańcowej – Wrocław
Długość: 102 km
Sposób pokonania: rower
Galeria zdjęć: https://goo.gl/photos/PchBsKWet89pFqEN8
 
Wyprawę rozpoczęłam od odwiedzenia kościoła NMP Różańcowej na Złotnikach we Wrocławiu a następnie pojechałam do Leśnicy żeby wyjechać z Wrocławia w kierunku miejscowości Żurawiniec i bocznymi drogami dojechać do Wilczkowa. Sprawdziłam godziny Mszy Św. na stronie archidiecezji i chciałam dojechać na Mszę Św. o godzinie 10 a jak nie zdążę to o 11, wyjechałam z domu po 7 tak więc miałam spory zapas czasu.
O tej godzinie było jasno na dworze, ale bardzo zimno, na polach był widoczny szron i pomimo założenia dwóch par skarpet było mi zimno w palce u nóg. W tym mrozie dojechałam do miejscowości Mrozów, która jak mniemam swoją nazwę ma związaną z mrozem.
Przygotowując się do drogi przejrzałam przewodnik tras rowerowych i utkwiło mi w pamięci, że w miejscowości Szczepanów jest kościół warty odwiedzenia. Wjechałam do Szczepanowa patrzę jest przeciętny, żółty kościół, pomyślałam może ma bogate wnętrze albo historię nie mogę tak patrzeć powierzchownie, ale nie było mi dane wejść do środka tak więc pojechałam dalej w Długą. :-) Kiedy dojechałam do końca ulicy zobaczyłam wielki, czerwony budynek mający kształt twierdzy i to był ten kościół polecany przez przewodnik. Czasem jest tak, że mylimy prawdziwy cel z obiektem zainteresowań, który tylko go przypomina.

Już wiedziałam, że nie zdążę być na 10 w kościele, dochodziła 11 a tutaj kościół w Chomiąży. Nie potrafiłam się mu oprzeć i zjechałam trochę z trasy, żeby przyjrzeć się mu z bliska. Jest to jeden z kościołów z historią w tle. Zrobiłam zdjęcie tej historii, ale wyszło trochę zamazane i jego historia jest dla mnie nieczytelna.
Co sił w nogach udałam się w dalszą drogę, pędziłam rowerem tak jak potrafiłam najszybciej a tu niespodzianka polna droga. Trochę mnie spowolniła ale bardzo się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam miejscowość, niestety to nie był Wilczków. Pomyślałam sobie trudno i tak nie zdążę zatrzymam się pomodlę i zrobię zdjęcie krzyża. To jest taki przełom w życiu śpieszysz się, bo myślisz, że zdążysz, ale później odpuszczasz i nagle z powrotem masz mnóstwo czasu a wydarzenie odbywa się bez ciebie.

Kiedy dojechałam do Wilczkowa było już po 11, przypięłam rower pod kościołem, weszłam do środka a tam pusty kościół, żadnej żywej duszy. Pomodliłam się krótko, zrobiłam zdjęcia i poszłam szukać wyjaśnienia o której będzie Msza Święta, nie znalazłam żadnej informacji przy kościele, na plebanii nikt nie odpowiedział więc zadzwoniłam do domu żeby się zameldować i pojechałam w dalszą drogę. Przypuszczałam, że Msza Święta będzie o 12:15, bo odjeżdżając spod kościoła widziałam jak jedna starsza pani szła w jego kierunku, ale nie miałam już czasu żeby czekać. Nie chciałam zostawać na noc na trasie, nocą był już mróz i nie ma wtedy żartów wystarczy przewrócić się do rowu i ktoś może cię znaleźć nad ranem skostniałego: „Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, bo nawet nocami upomina mnie serce.” (Ps 16,7)


Za Wilczkowem w miejscowości Kwietno skręciłam w polną drogę do Proszkowa. Z początku droga wydawała się przejezdna, ale czym dalej tym gorzej, było więcej błota oraz kałuż. Bardzo się zdziwiłam kiedy spotkałam rowerzystę nadchodzącego z przeciwnej strony. Spytałam się go jak dalej wygląda droga, a on na to, że dalej będzie jeszcze gorzej, później popatrzył na mój rower i powiedział „Może tym rowerem pani przejedzie.”. Nie ukrywam spodziewałam się lepszych wieści, że niedługo jest następna miejscowość, piękne widoki na trasie a nie więcej trudności i więcej błota. Nie wiedziałam co zrobić za mną było błoto a przede mną błotna perspektywa... Naszła mnie taka myśl ludzie często chodzą do wróżek, czytają horoskopy, żeby usłyszeć pozytywną przepowiednię dla siebie, że staną się bogatsi, dostaną uznanie, spotka ich coś miłego mało kto chciałby usłyszeć, że będzie jeszcze trudniej a tymczasem Pan Jezus powiedział: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Łk 9,23), w wolnym tłumaczeniu to znaczy: „Kto za mistrzem Jezusem podąża, niech się zapiera, zęby zaciska i do przodu napiera, codzienne trudności pokonuje i z wytrwałością Boga naśladuje!”
Droga była coraz trudniejsza zgodnie z zapowiedzią, zapierałam się i napierałam, ale w pewnym momencie była kałuża na całą szerokość drogi a ja nie zamierzałam się w niej kąpać i poszłam prowadzić rower polem, bo w żaden sposób nie dało się jechać. Nigdy nie myślałam, że wybiorę pole zamiast drogi. Nadszedł czas, że błoto się skończyło i nasuwały się słowa z Pisma Świętego: „Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki.” (Ps 40,3)


Następnym ciekawym punktem był kościół św. Marcina w Cesarzowicach. Jest to stary kościół z murem z XVI wieku. Przed kościołem była tablica informacyjna o kosztach remontu muru i środkach finansowania, jest to bardzo wysoki koszt, ale większość środków pochodziła z Urzędów.


W Rakoszycach napotkałam na kościół, który się przede mną ukrywał i tak pomyślałam sobie, że niektóre kościoły chowają się przede mną, ale nic się przede mną nie ukryje jeśli Bóg tego nie chce. Tak więc kościoły nie chowajcie się, ja chcę was tylko odwiedzić. :-)


Kiedy byłam już niedaleko od Wrocławia zrobiłam krótki postój w miejscowości Skałka. Usiadłam na przystanku autobusowym żeby zjeść kilka ciasteczek i napić się wody. Byłam świadkiem jak mały, groźny kundel zaczął atakować biegacza. W myśli poprosiłam Anioła Stróża żeby mu pomógł. Kiedyś czytałam o tym jak Aniołowie Stróżowie czekają na nasze wezwanie żeby mogli działać i miałam kilka trudnych sytuacji w których wezwanie Anioła Stróża nagle rozwiązało groźną sytuację. Nigdy nie widziałam Anioła na żywo, ale wierzę w ich obecność.
>Moim ostatnim odwiedzonym kościołem był kościół NMP Królowej Polski na Jerzmanowie, który odwiedziłam dzień wcześniej, chociaż zaczęło się już robić szaro to droga do domu była mi już dobrze znana. Kiedy dojechałam do domu było już całkiem ciemno. Zjadłam obiad, posprzątałam, przebrałam się i czym prędzej udałam się do kościoła pomocniczego na naszej parafii pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej. Chciałam zdążyć na Nabożeństwo Fatimskie przed Mszą Świętą, ale nie zdążyłam, widziałam jak znajomi mi ludzie wychodzili z kościoła i mijali mnie tak jak zawsze. Byłam po wielkiej wyprawie do Matki Bożej Różańcowej, miałam tyle do przekazania, ale nikt jakby nie był tym zainteresowany, wszystko było po staremu. Kiedy my się zmieniamy świat może pozostawać taki sam, ale my już nie. Pielgrzymowanie to bezpowrotna droga, jak raz spróbujesz tak łatwo nie zrezygnujesz.

Podsumowując ktoś może spytać skąd taki tytuł „Matka Boża na 102”? Otóż okazało się, że cała trasa zmierzona przez Endomondo wyniosła 102 km, nie planowałam takiej liczby, ale tak samo wyszło. :-)

Odwiedzone kościoły katolickie
Lp. Wezwanie kościoła Parafia Rodzaj Diecezja Dekanat Miejscowość
1 NMP Różańcowej NMP Różańcowej par. Arch. wroc. Wrocław - zachód Wrocław
2
Św. Jadwigi
Św. Jadwigi
par.
Arch. wroc.
Wrocław - zachód
Wrocław
3
NMP Zwycięskiej
NMP Zwycięskiej
par.
Arch. wroc.
Miękinia
Mrozów
4
Narodzenia NMP
Narodzenia NMP
par.
Arch. wroc.
Miękinia
Miękinia
5
Św. Szczepana
Św. Szczepana
par.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Szczepanów
6
Najświętszego Serca Pana Jezusa
Św. Szczepana
pom.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Szczepanów
7
Św. Michała Archanioła
Św. Michała Archanioła
par.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Chomiąża
8 NMP Różańcowej NMP Różańcowej par. Arch. wroc. Środa Śląska Wilczków
9
Chrystusa Króla
NMP Różańcowej
par.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Kwietno
10
Św. Anny
Najświętszego Serca Pana Jezusa
par.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Proszków
11
Św. Marcina
Św. Marcina
fil.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Cesarzowice
12
Św. Marcina
Św. Marcina
par.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Kulin
13
Św. Jana Nepomucena
Św. Marcina
par.
Arch. wroc.
Środa Śląska
Rakoszyce
14
Św. Anny
Św. Anny
par.
Arch. wroc.
Kąty Wrocławskie
Ramułtowice
15
Św. Michała Archanioła
Trójcy Świętej
par.
Arch. wroc.
Kąty Wrocławskie
Bogdaszowice
16
Św. Marii Magdaleny
Trójcy Świętej
par.
Arch. wroc.
Kąty Wrocławskie
Skałka
17
Św. Jadwigi
NMP Królowej Polski
par.
Arch. wroc.
Wrocław - zachód
Wrocław
18
NMP Królowej Polski
NMP Królowej Polski
pom.
Arch. wroc.
Wrocław - zachód
Wrocław

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz