Dwa
razy podjęłam próbę przejechania szlakiem NMP Różańcowej w
Archidiecezji Wrocławskiej i dwa razy nie dojechałam do dwóch
kościołów. Jeden kościół jest we Wrocławiu więc go
odwiedziłam przy innej okazji ale w mojej pamięci ciągle
pozostawał Kościół NMP Różańcowej w Wilczkowie koło Środy
Śląskiej. Postanowiłam pojechać tylko do tego kościoła i z
powrotem...
Trasa:
Wrocław – Wilczków, Kościół Matki Bożej Różańcowej –
Wrocław
Link
do trasy w Endomondo:
https://www.endomondo.com/users/12123419/workouts/834987178
Wyprawę
rozpoczęłam od odwiedzenia kościoła NMP Różańcowej na
Złotnikach we Wrocławiu a następnie pojechałam do Leśnicy żeby
wyjechać z Wrocławia w kierunku miejscowości Żurawiniec i
bocznymi drogami dojechać do Wilczkowa. Sprawdziłam godziny Mszy
Św. na stronie archidiecezji i chciałam dojechać na Mszę Św. o
godzinie 10 a jak nie zdążę to o 11, wyjechałam z domu po 7 tak
więc miałam spory zapas czasu.
O tej godzinie było jasno na
dworze, ale bardzo zimno, na polach był widoczny szron i pomimo
założenia dwóch par skarpet było mi zimno w palce u nóg. W tym
mrozie dojechałam do miejscowości Mrozów, która jak mniemam swoją
nazwę ma związaną z mrozem.
Przygotowując
się do drogi przejrzałam przewodnik tras rowerowych i utkwiło mi w
pamięci, że w miejscowości Szczepanów jest kościół warty
odwiedzenia. Wjechałam do Szczepanowa patrzę jest przeciętny,
żółty kościół, pomyślałam może ma bogate wnętrze albo
historię nie mogę tak patrzeć powierzchownie, ale nie było mi
dane wejść do środka tak więc pojechałam dalej w Długą. :-)
Kiedy dojechałam do końca ulicy zobaczyłam wielki, czerwony
budynek mający kształt twierdzy i to był ten kościół polecany
przez przewodnik. Czasem jest tak, że mylimy prawdziwy cel z
obiektem zainteresowań, który tylko go przypomina.
Już
wiedziałam, że nie zdążę być na 10 w kościele, dochodziła 11
a tutaj kościół w Chomiąży. Nie potrafiłam się mu oprzeć i
zjechałam trochę z trasy, żeby przyjrzeć się mu z bliska. Jest
to jeden z kościołów z historią w tle. Zrobiłam zdjęcie tej
historii, ale wyszło trochę zamazane i jego historia jest dla mnie
nieczytelna.
Co
sił w nogach udałam się w dalszą drogę, pędziłam rowerem tak
jak potrafiłam najszybciej a tu niespodzianka polna droga. Trochę
mnie spowolniła ale bardzo się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam
miejscowość, niestety to nie był Wilczków. Pomyślałam sobie
trudno i tak nie zdążę zatrzymam się pomodlę i zrobię zdjęcie
krzyża. To jest taki przełom w życiu śpieszysz się, bo myślisz,
że zdążysz, ale później odpuszczasz i nagle z powrotem masz
mnóstwo czasu a wydarzenie odbywa się bez ciebie.
Kiedy
dojechałam do Wilczkowa było już po 11, przypięłam rower pod
kościołem, weszłam do środka a tam pusty kościół, żadnej
żywej duszy. Pomodliłam się krótko, zrobiłam zdjęcia i poszłam
szukać wyjaśnienia o której będzie Msza Święta, nie znalazłam
żadnej informacji przy kościele, na plebanii nikt nie odpowiedział
więc zadzwoniłam do domu żeby się zameldować i pojechałam w
dalszą drogę. Przypuszczałam, że Msza Święta będzie o 12:15,
bo odjeżdżając spod kościoła widziałam jak jedna starsza pani
szła w jego kierunku, ale nie miałam już czasu żeby czekać. Nie
chciałam zostawać na noc na trasie, nocą był już mróz i nie ma
wtedy żartów wystarczy przewrócić się do rowu i ktoś może cię
znaleźć nad ranem skostniałego: „Błogosławię Pana, który
dał mi rozsądek, bo nawet nocami upomina mnie serce.” (Ps
16,7)
Za
Wilczkowem w miejscowości Kwietno skręciłam w polną drogę do
Proszkowa. Z początku droga wydawała się przejezdna, ale czym
dalej tym gorzej, było więcej błota oraz kałuż. Bardzo się
zdziwiłam kiedy spotkałam rowerzystę nadchodzącego z przeciwnej
strony. Spytałam się go jak dalej wygląda droga, a on na to, że
dalej będzie jeszcze gorzej, później popatrzył na mój rower i
powiedział „Może tym rowerem pani przejedzie.”. Nie ukrywam
spodziewałam się lepszych wieści, że niedługo jest następna
miejscowość, piękne widoki na trasie a nie więcej trudności i
więcej błota. Nie wiedziałam co zrobić za mną było błoto a
przede mną błotna perspektywa... Naszła mnie taka myśl ludzie
często chodzą do wróżek, czytają horoskopy, żeby usłyszeć
pozytywną przepowiednię dla siebie, że staną się bogatsi,
dostaną uznanie, spotka ich coś miłego mało kto chciałby
usłyszeć, że będzie jeszcze trudniej a tymczasem Pan Jezus
powiedział: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze
samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie
naśladuje!” (Łk 9,23), w wolnym tłumaczeniu to znaczy: „Kto
za mistrzem Jezusem podąża, niech się zapiera, zęby zaciska i do
przodu napiera, codzienne trudności pokonuje i z wytrwałością
Boga naśladuje!”
Droga
była coraz trudniejsza zgodnie z zapowiedzią, zapierałam się i
napierałam, ale w pewnym momencie była kałuża na całą szerokość
drogi a ja nie zamierzałam się w niej kąpać i poszłam prowadzić
rower polem, bo w żaden sposób nie dało się jechać. Nigdy nie
myślałam, że wybiorę pole zamiast drogi. Nadszedł czas, że
błoto się skończyło i nasuwały się słowa z Pisma Świętego:
„Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy
moje postawił na skale i umocnił moje kroki.” (Ps 40,3)
Następnym
ciekawym punktem był kościół św. Marcina w Cesarzowicach. Jest
to stary kościół z murem z XVI wieku. Przed kościołem była
tablica informacyjna o kosztach remontu muru i środkach
finansowania, jest to bardzo wysoki koszt, ale większość środków
pochodziła z Urzędów.
W
Rakoszycach napotkałam na kościół, który się przede mną
ukrywał i tak pomyślałam sobie, że niektóre kościoły chowają
się przede mną, ale nic się przede mną nie ukryje jeśli Bóg
tego nie chce. Tak więc kościoły nie chowajcie się, ja chcę was
tylko odwiedzić. :-)
Kiedy
byłam już niedaleko od Wrocławia zrobiłam krótki postój w
miejscowości Skałka. Usiadłam na przystanku autobusowym żeby
zjeść kilka ciasteczek i napić się wody. Byłam świadkiem jak
mały, groźny kundel zaczął atakować biegacza. W myśli
poprosiłam Anioła Stróża żeby mu pomógł. Kiedyś czytałam o
tym jak Aniołowie Stróżowie czekają na nasze wezwanie żeby mogli
działać i miałam kilka trudnych sytuacji w których wezwanie
Anioła Stróża nagle rozwiązało groźną sytuację. Nigdy nie
widziałam Anioła na żywo, ale wierzę w ich obecność.
>Moim
ostatnim odwiedzonym kościołem był kościół NMP Królowej Polski
na Jerzmanowie, który odwiedziłam dzień wcześniej, chociaż
zaczęło się już robić szaro to droga do domu była mi już
dobrze znana. Kiedy dojechałam do domu było już całkiem ciemno.
Zjadłam obiad, posprzątałam, przebrałam się i czym prędzej
udałam się do kościoła pomocniczego na naszej parafii pod
wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej. Chciałam zdążyć na Nabożeństwo
Fatimskie przed Mszą Świętą, ale nie zdążyłam, widziałam jak
znajomi mi ludzie wychodzili z kościoła i mijali mnie tak jak
zawsze. Byłam po wielkiej wyprawie do Matki Bożej Różańcowej,
miałam tyle do przekazania, ale nikt jakby nie był tym
zainteresowany, wszystko było po staremu. Kiedy my się zmieniamy
świat może pozostawać taki sam, ale my już nie. Pielgrzymowanie
to bezpowrotna droga, jak raz spróbujesz tak łatwo nie
zrezygnujesz.
Podsumowując
ktoś może spytać skąd taki tytuł „Matka Boża na 102”? Otóż
okazało się, że cała trasa zmierzona przez Endomondo wyniosła
102 km, nie planowałam takiej liczby, ale tak samo wyszło. :-)
Odwiedzone
kościoły katolickie
Lp. | Wezwanie kościoła | Parafia | Rodzaj | Diecezja | Dekanat | Miejscowość |
1 | NMP Różańcowej | NMP Różańcowej | par. | Arch. wroc. | Wrocław - zachód | Wrocław |
2
|
Św.
Jadwigi
|
Św.
Jadwigi
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Wrocław
- zachód
|
Wrocław
|
3
|
NMP
Zwycięskiej
|
NMP
Zwycięskiej
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Miękinia
|
Mrozów
|
4
|
Narodzenia
NMP
|
Narodzenia
NMP
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Miękinia
|
Miękinia
|
5
|
Św.
Szczepana
|
Św.
Szczepana
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Szczepanów
|
6
|
Najświętszego
Serca Pana Jezusa
|
Św.
Szczepana
|
pom.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Szczepanów
|
7
|
Św.
Michała Archanioła
|
Św.
Michała Archanioła
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Chomiąża
|
8 | NMP Różańcowej | NMP Różańcowej | par. | Arch. wroc. | Środa Śląska | Wilczków |
9
|
Chrystusa
Króla
|
NMP
Różańcowej
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Kwietno
|
10
|
Św.
Anny
|
Najświętszego
Serca Pana Jezusa
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Proszków
|
11
|
Św.
Marcina
|
Św.
Marcina
|
fil.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Cesarzowice
|
12
|
Św.
Marcina
|
Św.
Marcina
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Kulin
|
13
|
Św.
Jana Nepomucena
|
Św.
Marcina
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Środa
Śląska
|
Rakoszyce
|
14
|
Św.
Anny
|
Św.
Anny
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Kąty
Wrocławskie
|
Ramułtowice
|
15
|
Św.
Michała Archanioła
|
Trójcy
Świętej
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Kąty
Wrocławskie
|
Bogdaszowice
|
16
|
Św.
Marii Magdaleny
|
Trójcy
Świętej
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Kąty
Wrocławskie
|
Skałka
|
17
|
Św.
Jadwigi
|
NMP
Królowej Polski
|
par.
|
Arch.
wroc.
|
Wrocław
- zachód
|
Wrocław
|
18
|
NMP
Królowej Polski
|
NMP
Królowej Polski
|
pom.
|
Arch.
wroc.
|
Wrocław
- zachód
|
Wrocław
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz