niedziela, 22 lipca 2018

Nieznane oblicze św. Józefa

Część osób zastanawia się czy podjąć wysiłek Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, ponieważ coś może się nie udać. Specjalnie dla tych osób, które chcą wyjść z twarzą z Ekstremalnej Trasy i nie tylko została przygotowana nowa trasa św. Józefa o kształcie twarzy z profilu. :-)

Długość trasy ok. 42,1 km


Po raz pierwszy pokonywałam trasę o kształcie twarzy i to młodego przystojniaka. Św. Józef, kiedy był młody z pewnością był bardzo piękny o pociągających rysach twarzy. Trasa ma długość ok. 42,1 km, śmiało można ją nazwać pieszym maratonem, jest ona alternatywą dla trasy św. Józefa wychodzącej z Kościoła Uniwersyteckiego o długości 88 km. Obydwie trasy są tzw. trasami „dookoła” tzn. zaczynają się kończą w tym samym miejscu, było to dla mnie bardzo duże ułatwienie przy przechodzeniu tej trasy, ponieważ nie musiałam się martwić o dojazd oraz o powrót. Kościół NMP Fatimskiej ma bardzo duży parking tak więc w przyszłości osoby chcące przejść trasę będą mogły przyjechać samochodem i po ukończeniu trasy wrócić z powrotem.
Nie chcę zdradzać wszystkich szczegółów trasy, ale mnie bardzo zaskoczyło, kiedy za Karczmą Rzym zobaczyłam krzyż naprzeciwko numeru 66, Pan Bóg ma poczucie humoru. :-) Pytanie czy wchodzić do Karczmy Rzym pozostawiam bez odpowiedzi.
Trasa momentami wymaga wysiłku w znalezieniu drogi do Boga. Przykładowo krzyż przy pierwszej stacji tak się ukrył, że tylko dzięki kapliczce go odnalazłam, chociaż pamiętałam, że powinien być w tym miejscu.
W innym miejscu trasy w Wilkszynie na tyłach kościoła św. Wawrzyńca na które dojdzie się idąc po trasie jest mała kapliczka na której jest św. Józef z dzieciątkiem Jezus.


W trakcie przechodzenia tej trasy niedaleko Lutyni w której jest kościół św. Józefa Oblubieńca NMP - na nosie św. Józefa Pan Bóg zadał mi takie pytanie: „Czy wierzysz, że w przyszłym roku będzie w twojej parafii ponad 500 osób na Ekstremalnej Drodze Krzyżowej?”, z początku wydało mi się to niemożliwe, ale później zrozumiałam cóż to jest 500 osób dla Boga Ojca Wszechmogącego? Pan Bóg pokazał mi nowatorskie rozwiązanie dla tej trasy, otóż za zgodą księży na parafiach można utworzyć Ekstremalne Drogi Krzyżowe w parafii NMP Zwycięskiej w Mrozowie oraz św. Józefa w Lutyni, osoby rozpoczynające tam trasę również przejdą całą twarz, ale ktoś może być bliżej swojego miejsca zamieszkania i/albo w przypadku braku miejsc w naszej parafii ktoś może wyruszyć z sąsiedniej parafii...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz