czwartek, 1 marca 2018

Mroźny św. Henryk

Nieraz już bywałam w parafii św. Henryka we Wrocławiu, ale zawsze w inny sposób niż rowerem lub na pieszo.
Bardzo chciałam dotrzeć do każdego kościoła rzymskokatolickiego we Wrocławiu w inny sposób niż samochodem lub komunikacją miejską dlatego zdecydowałam się na mroźny spacer przy -11 stopniach, co daje niższą odczuwalną temperaturę.
Przyznam szczerze, że nigdy nie maszerowałam zbyt daleko przy tak niskiej temperaturze i nie wiedziałam czy dam radę. Wyszłam z domu o 5:10 tak żeby zdążyć na 7:00 nie miałam zbyt wiele czasu na przejście 10 kilometrów dlatego też szłam jak najszybciej umiałam. Dzięki Bogu zdążyłam na czas.
Ksiądz na Mszy Św. wspominał, że dzisiaj jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych i tak jak żołnierz stanęłam do walki z własnymi słabościami. Nie mogłam czekać aż się ociepli to trudne warunki dają hart ducha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz